W pozytywnych nastrojach zjechaliśmy z gór (klik!), żeby odwiedzić morze i odpocząć. Pierwsze co nas uderzyło na dole to upał. Okropny, mokry, nie dający oddychać. Patrząc z perspektywy psa do upału dodać należy nieludzko rozgrzane chodniki, a biorąc pod uwagę fakt, że zieleni w Albanii jest jak na lekarstwo- rozgrzane wszystko.